ARUM O SKOMPLIKOWANEJ SYTUACJI RIGONDEAUX

Redakcja, ESPN

2013-09-03

Guillermo Rigondeaux (12-0, 8 KO) w połowie kwietnia sprawił włodarzom HBO sporego psikusa, pewnie punktując jednego z "koni pociągowych" stacji - Nonito Donaire'a. Mimo tego ogromnego sukcesu dla mistrza świata federacji WBO i WBA kategorii super koguciej brakuje ciekawych ofert. Kubańczykowi niektórzy zarzucają nudny boks. To dość komiczne, bo przecież uchodzi on za prawdziwego geniusza boksu z defensywy i może rzeczywiście nie wchodzi w otwarte wymiany pełne nokdaunów oraz popękanych łuków brwiowych, lecz przecież wygrywać nie będąc trafionym to równie wielka sztuka.

Promujący "Szakala" Bob Arum ma swoją koncepcję na dalszy rozwój jego kariery. Chce po prostu dobierać pod niego rywali, którzy będą pasowali do stylu preferowanego przez Rigondeaux.

- Nie wierzę w to, by szefowie HBO mogli sobie pozwolić na ignorowanie takiego zawodnika i odrzucenie go ze swoich gal, bez względu na to w jaki sposób boksuje. To przecież niesamowity talent. Musimy po prostu dobierać dla niego odpowiednich przeciwników, którzy wywierają sporą presję i agresywnie atakują - stwierdził sławny promotor ściśle współpracujący z HBO. Arum dodał także, że 33-letni Guillermo może kolejny pojedynek stoczyć w grudniu.