MARQUEZ NIE WIERZY W CANELO

Miguel Rivera, boxingscene.com

2013-09-02

W grudniu ubiegłego roku dumny Juan Manuel Marquez (55-6-1, 40 KO) został bohaterem Meksyku, kiedy udało mu się znokautować samego Manny'ego Pacquiao (54-5-2, 38 KO). Teraz przed swoją szansą stanie Saul Alvarez (42-0-1, 30 KO), ale znany ze swego wielkiego ego "Dinamita" nie wierzy w to, że jego młody rodak może pokonać Floyda Mayweathera (44-0, 26 KO).

- Jeśli chodzi o defensywę, Floyd Mayweather jest najlepszy na świecie. Sprawia, że bardzo trudno jest go trafić, jest nieuchwytny. U jego rywali pojawia się desperacja, a on ją wykorzystuje do trafiania swoimi kontrami. Z Canelo na pewno nie będzie inaczej. W ringu wszystko może się zdarzyć. Widzieliśmy to w walce Jhonny'ego z Abnerem Maresem, gdzie nikt nie spodziewał się wygranej Jhonny'ego. Liczymy na zwycięstwo Meksykanina. On potrzebuje doświadczenia. Ma szansę pokazać, że jest wielkim pięściarzem. Niespodzianki zdarzają się rzadko i nie wydaje mi się, żeby Canelo miał taką sprawić - powiedział 40-letni "Dinamita".