'DIABLO' Z 'DRAGONEM' W WADZE CIĘŻKIEJ?

Redakcja, gwizdek24.se.pl

2013-08-31

22 lutego, na niezapowiedzianej jeszcze oficjalnie gali telewizji Polsat, ma dojść do hitowej walki w wadze ciężkiej. Mistrz świata WBC w kategorii junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk (48-2-1, 34 KO) w pierwszym występie w wadze ciężkiej skrzyżowałby rękawice z Albertem Sosnowskim (47-6-2, 28 KO). "Diablo" na łamach "Super Expressu" zapewnia, że jest gotów podjąć wyzwanie.

W czerwcowym starciu z Rachimem Czakijewem Włodarczyk ważył 90,1 kg. - Dlatego musiałbym przytyć jakieś 2-3 kg i mogę walczyć w wadze ciężkiej. Każdemu ta walka wyjdzie na dobre, ja zarobię, zarobi Albert - mówi nam mistrz świata. Polak musi jednak pełnić mistrzowskie obowiązki, a do tych należy obowiązkowa obrona pasa WBC, do której federacja wyznaczyła Giacobbe Fragomeniego. Włodarczyk dwukrotnie walczył z Włochem (w 2009 i 2010 roku) - zremisował i wygrał, więc jego obóz nie cieszy się na myśl o kolejnym starciu. - Problem z tą walką jest taki, że każdy chce zarobić. Fragomeni zdaje sobie sprawę, że to dla niego ostatnia szansa na większą gażę, a Krzysiek przyzwyczaił się do dobrych pieniędzy po walce w Moskwie - mówi promotor "Diablo" Andrzej Wasilewski. - Jest pomysł, by tę walkę zorganizować w Chicago, gdzie można liczyć na obecność polskich kibiców. Ale w USA kategoria junior ciężka jest niepopularna i nie możemy na razie znaleźć stacji TV, która nawet za darmo chciałaby walkę pokazać. Jeśli się nie uda, jesteśmy gotowi zwakować mistrzowski pas. Szanse na to oceniam pół na pół - dodaje Wasilewski.

"Diablo" przyznaje, że on wolałby mistrzostwa dobrowolnie nie oddawać. - Jeśli z Fragomenim walczyłbym pod koniec roku, potem miałbym dwa i pół miesiąca na przygotowania do walki z Sosnowskim. Trenowałbym tak jak dotychczas, ale zwiększyłbym jednostki żywieniowe. Mierzę w 93-94 kg, tak, by zrobić limit, a nie być zbyt wolnym. Czy zostanę na stałe w wadze ciężkiej? Na razie myślę o jednorazowej próbie, a potem zobaczymy, jak się będę czuł - podsumowuje Włodarczyk.