ARREOLA: NIE MOGĘ PRZEGRAĆ Z MITCHELLEM

Ryan Burton, boxingscene.com

2013-08-29

Chris Arreola (35-3, 30 KO) bardzo poważnie traktuje przygotowania do zaplanowanej na 7 września walki z Sethem Mitchellem (26-1-1, 19 KO), co zresztą potwierdzają zdjęcia sprzed kilku tygodni. Słynący z dość luźnego podejścia do treningów "Koszmar" tym razem wyjechał na obóz do Arizony, gdzie nie ma wokół siebie wszystkiego, co rozprasza jego uwagę w domu w Kalifornii.

- Wyjechałem do Arizony, bo nie mogę sobie ufać. Nie będę winił nikogo innego. Zawsze potrafię znaleźć powód, żeby nie iść na trening. Mógłbym zauważyć stację wymiany oleju i postanowić tam zostać zamiast iść na trening - wyznaje nie do końca poważnie Arreola. - Nienawidzę tutejszych upałów, ale kocham boks, więc muszę to wytrzymać.

Chris nie ukrywa swojej niechęci do Mitchella i zapewnia, że jeśli przegra walkę, poważnie rozważy odejście na sportową emeryturę. Jako że Arreola nie zamierza jeszcze kończyć kariery, zapowiada zwycięstwo przed czasem - możliwie najszybciej.

- Nie płacą mi za rundy. Postaram się go skończyć jak najszybciej. To jeden z powodów mojego wyjazdu do Arizony. Nie mogę dać mu nawet cienia szansy. Jeżeli przegram, będę musiał poważnie rozważyć zawieszenie rękawic na kołku. Nie mogę przegrać z Sethem Mitchellem!