'JA POBIŁEM FLOYDA, CANELO GO ZNOKAUTUJE!'

Edward Chaykovsky, boxingscene.com

2013-08-28

Założyciel i szef potężnej grupy Golden Boy Promotions, wspaniały niegdyś Oscar De La Hoya, spodziewa się nokautu na Floydzie Mayweatherze (44-0, 26 KO). "Złoty Chłopiec" sam przed laty mierzył się z obecnym królem P4P i po dwunastu rundach przegrał nieznacznie na punkty, choć najlepsze czasy miał już wtedy dawno za sobą.

- Zmierzą się ze sobą dwa największe nazwiska ze świata boksu. W ringu będą fajerwerki. Zobaczycie dobrą walkę. Zobaczycie ustępującą gwiazdę i nową gwiazdę. Wszyscy o tym wiedzą - reklamuje walkę Oscar.

Nie jest tajemnicą, że "Złoty Chłopiec" do dziś uważa, że zrobił wystarczająco dużo, by jako pierwszy zadać porażkę Mayweatherowi. Dawny mistrz sześciu kategorii udziela rad wszystkim swoim pięściarzom, którzy mają stanąć w szranki z Floydem, ale dotychczas nie przyniosło to efektu. Z "Canelo" ma być inaczej.

- Mayweather dostał wygraną, ale ja uważam, że go pokonałem - wyznaje De La Hoya. - Canelo jest spokojny i dojrzały. Nic go nie rusza. Jest skupiony. Powtarzam mu, że ma być opanowany i zaczynać wszystko od lewego prostego. To będzie klucz. Będę zdziwiony, jeśli Canelo nie znokautuje go do ósmej rundy.

Transmisję z gali Mayweather vs Canelo przeprowadzi w Polsce stacja Orange Sport.