MANSOUR CELUJE W TAKAMA I RANKING IBF

Redakcja, Fighthype

2013-08-26

- Jestem szczęśliwy, że w końcu miałem okazję przeboksowania dwunastu rund - mówi Amir Mansour (19-0, 14 KO), który w miniony piątek pokonał wysoko na punkty Maurice'a Harrisa (26-18-2, 11 KO), broniąc tym samym międzynarodowego pasa peryferyjnej organizacji WBF. Teraz na celowniku Amerykanina znalazł się panujący na tronie WBF Carlos Takam (28-1, 22 KO).

- Szczerze mówiąc w życiu nie sparowałem nawet dwunastu rund. Ale żeby zostać pretendentem musiałem się zgodzić na taki dystans. Jestem wojownikiem, prawdziwym żołnierzem, więc się zgodziłem. Poza kondycją udowodniłem również, że mam niezły prawy prosty, bo właśnie tą akcją zdominowałem rywala - analizował swój występ były więzień, który już dwukrotnie rzucał rękawice Tomkowi Adamkowi.

MANSOUR: ADAMEK NIE CHCIAŁ ZE MNĄ WALCZYĆ >>>

- Pracujemy nad umową, dzięki której walczyłbym regularnie w Chinach w przyszłym roku. Mam też zarezerwowaną datę na koniec listopada. Jeśli znajdzie się ktoś ciekawy, to z nim zaboksuję, a jeśli nie, wówczas rozpocznę przygotowania do starcia z Carlosem Takamem. Bo jeśli on nie przyjmie tego wyzwania, zostanie po prostu pozbawiony pasa WBF. Tak więc wygląda na to, że stanę oko w oko z Takamem na ringu w RPA lub Chinach. Liczę iż wkrótce zawitam też do czołowej dziesiątki rankingu IBF i dostanę szansę boksowania o mistrzowski pas - dodał Mansour.