ELLERBE NIE WIERZY W OPOWIEŚCI O CANELO

Chris Robinson, hustleboss.com

2013-08-22

Tydzień temu środowisko obiegły wieści o fantastycznej formie Saula Alvareza (42-0-1, 30 KO), który podobno prezentuje się niesamowicie na sparingach w Big Bear i odesłał już do domu 8-9 sparingpartnerów.

ALVAREZ DEMOLUJE SPARINGPARTNERÓW >>>

W te plotki nie wierzy obóz Floyda Mayweathera (44-0, 26 KO), który 14 września skrzyżuje rękawice z młodym meksykańskim gwiazdorem. Leonard Ellerbe był wyraźnie poirytowany tymi doniesieniami i nazywa je żartem, a w dalszej części wypowiedzi nawet brakiem szacunku dla kibiców.

- To żart. Dokładnie to sobie pomyślalem - że to żart. Kogo oni chcą nabrać? Canelo to znakomity młody pięściarz, zasłużył na szansę od Floyda. On wiele wnosi do tego sportu, ale dajmy sobie spokój z takimi gierkami. Skończmy z bzdurami tego typu - apeluje Ellerbe.

- Wszyscy i tak wiedzą, że on nie odesłał do domu tych 8-9 sparingpartnerów. A jeśli to miało miejsce, to kim oni byli? Nikt i tak o to nie dba. 14 września on musi zmierzyć się z Floydem. To było nie na miejscu. Sami sobie strzelili w stopę. W ten sposób okazują brak szacunku fanom, bo kibice bokserscy są bardzo inteligentni.

- Znam Canelo bardzo dobrze, przyglądam mu się od lat. Często występował na naszych galach. Jakieś cztery lata temu rozmawiałem z Richardem w jego biurze i wtedy przedstawiono mi go. Jest teraz w Meksyku największą gwiazdą i ma mnóstwo kibiców, ale to się skończy po 14 września - dodaje Ellerbe. - Canelo ma wiele wad, a Floyd Senior i Roger doskonale wiedzą, jakie to wady. Floyd da sobie radę.