ARREOLA: SPRAWIĘ MU BÓL

Frank Stea, Boxingscene

2013-08-20

Jak już zapewne wszyscy kibice doskonale wiedzą, 7 września na ringu w Indio zmierzy się dwóch zawodników wagi ciężkiej związanych z Alem Haymonem - Chris Arreola (35-3, 30 KO) oraz Seth Mitchell (26-1-1, 19 KO). Popularny "Koszmar" powraca po porażce z Bermane Stiverne'em, ale jest pewny swego przed tym starciem.

- Niech on lepiej założy swój hełm z przeszłości, kiedy grał jeszcze w futbol amerykański, bo tylko dzięki niemu będzie w stanie przetrwać dwanaście rund. Nie mam zamiaru dać mu nawet odrobiny szansy na sukces, dlatego przygotowuję się na najlepszą jego wersję w ringu. Inna sprawa, że nawet najlepsza wersja Mitchella to nic niezwykłego, ale nie zrobię nic głupiego. Muszę pokazać się z dobrej strony, lecz nie odczuwam boleśnie tej presji. Zapewniam was, że Seth zostanie mocno zraniony. Będę mu nieustannie siedział na tyłku, aż w końcu go znokautuję. Sprawię mu ból - odgraża się Arreola.