HELENIUS STAWIA NA ZWYCIĘSTWA DAVIDA HAYE'A I ALEKSANDRA POWIETKINA

Frank Stea, Boxingscene

2013-08-15

Magomed Abdusalamow, Nikołaj Wałujew i Denis Bojcow opowiadają się za Aleksandrem Powietkinem (26-0, 18 KO) w konfrontacji z Władimirem Kliczko (60-3, 51 KO), ale z racji tego, że są jego rodakami, takie deklaracje raczej nie dziwią. Za wygraną Rosjanina optuje jednak również Robert Helenius (19-0, 11 KO), były już mistrz Europy wagi ciężkiej. Ponad dwumetrowy Fin obstawia także, iż David Haye (26-2, 24 KO) poradzi sobie z dużo wyższym Tysonem Fury (21-0, 15 KO).

- Czekają nas naprawdę interesujące pojedynki. Coś na co waga ciężka czekała od dawna. Nie wiadomo do końca co się wydarzy, jednak gdybym musiał obstawiać wyniki, to postawiłbym na wygraną Powietkina w starciu z Kliczko oraz Haye'a nad Tysonem Fury. Jeśli chodzi o tę drugą parę, to sparowałem z Davidem przed jego potyczką z Władimirem, a z Furym jeszcze przed walką z Chisorą. Haye w mojej ocenie jest bardziej wybuchowy, choć z drugiej strony może go powstrzymywać długi lewy prosty rywala. Co ciekawe Tyson jest również groźny w bliskim półdystansie, a przeciwko Cunninghamowi pokazał prawdziwe serce, wstając po liczeniu w drugiej rundzie i zwyciężając potem samemu przed czasem. Na Haye'a to chyba jednak za mało. Jeśli chodzi o Powietkina, to jeśli przepracuje obóz naprawdę solidnie, wówczas ma realne szanse na sukces. Musi przez dwanaście rund naciskać na Kliczkę i wywierać na niego presję. Oczywiście jeśli pozwoli Kliczce bić prostymi z daleka, Aleksander znajdzie się w poważnych tarapatach. Ma jednak dobrych sparingpartnerów i mam nadzieję, iż naprawdę będzie dobrze przygotowany na Władimira - stwierdził Helenius.