RIOS: SZCZĘKA I AGRESJA WADAMI PACQUIAO

David P. Greisman, boxingscene.com

2013-08-07

Brandon Rios (31-1-1, 23 KO) uważa, że ostatnia porażka Manny'ego Pacquiao (54-5-2, 38 KO) obnażyła jego słabości. Jako wady swego najbliższego rywala "Bam Bam" wskazuje słabą szczękę i nadmierną agresję.

- W tej chwili powiedziałbym, że jego piętą achillesową jest szczęka. Zobaczymy, czy on może jeszcze przyjąć mocny cios. Drugą wadą jest to, że on za bardzo idzie do przodu - twierdzi Rios, który sam słynie z ofensywnego stylu walki.

Co ciekawe, przez większą część swojej kariery "Pac-Man" uchodził za zawodnika mającego bardzo solidną szczękę. Filipińczyk przyjmował ciosy wielu mocno bijących zawodników, ale w ostatnich latach tylko Juan Manuel Marquez (55-6-1, 40 KO) potrafił rzucać go na deski, a "Dinamita" nie dysponuje przecież siłą Mosleya, De La Hoi, Margarito, Cotto czy chociażby Clotteya.

- On nie wyglądał w ostatnich dwóch walkach na starego Manny'ego Pacquiao. Nie zamierzam jednak się tym martwić. Wiem, że da z siebie wszystko, by udowodnić ludziom, że nie jest skończony. Ja i mój team przygotujemy się najlepszą wersję Manny'ego - zapewnia Rios.