Adrien Broner (27-0, 22 KO) prowokuje Marcosa Rene Maidanę (34-3, 31 KO), który z ramienia federacji WBA jest jego oficjalnym pretendentem w wadze półśredniej.
- Jestem młodym, niepokonanym zawodnikiem z samego szczytu. Ludzie są durni jeśli myślą, że Maidana może mnie pokonać. A kiedy już się rozprawię z tą suką, skopię tyłek jego rodakowi Matthysse - powiedział Amerykanin, kreowany przez niektórych na następcę samego Floyda Mayweathera.
- On znów rozdziawił tą swoją gębę. Niech się lepiej w końcu zamknie i podpisze lepiej kontrakt na naszą walkę - zripostował szybko Argentyńczyk.
W kuluarach mówi się, że do spotkania Bronera z Maidaną dojdzie prawdopodobnie w listopadzie - oczywiście na antenie stacji Showtime.