PREZYDENT WBC NAWET NIE MYŚLI O ODEBRANIU PASA WITALIJOWI KLICZCE

Działania założyciela i prezydenta World Boxing Council już wielokrotnie pokazywały, ze niektórzy są traktowani inaczej niż reszta. Jose Sulaiman - bo o nim mowa, ma wyraźnie słabość do Witalija Kliczki (45-2, 41 KO). To właśnie na potrzeby jego powrotu stworzono status "Mistrza w zawieszeniu", dzięki czemu Ukrainiec pięć lat temu mógł od razu wyjść naprzeciw Samuela Petera, bez zbędnych walk eliminacyjnych i wspinania się po drabinkach rankingu.

Starszy z ukraińskich braci ostatni pojedynek stoczył dziesięć miesięcy temu. Wciąż nie ogłosił swojej decyzji o zakończeniu bądź kontynuowaniu kariery, a ostatnio już po raz trzeci przesunięto datę przetargu na walkę z oficjalnym pretendentem, Bermane Stiverne'em (23-1-1, 20 KO). Mimo tego prezydent WBC zarzeka się, iż w ogóle nie bierze pod uwagę pozbawienia Kliczki tytułu.

- Obecnie dyskutujemy wewnątrz WBC nad jak najlepszym rozwiązaniem dla walki Kliczki i Stiverne'a. Muszę jednak przy tym zaznaczyć, że nigdy nie braliśmy pod uwagę pozbawienia Witalija tytułu. Nigdy bym nie zrobił tego jednemu z najbardziej lojalnych i najlepszych mistrzów świata. On jest prawdziwą dumą dla całej naszej federacji. Kliczko to prawdziwy dżentelmen oraz przykład dla innych bokserów. Życzyłbym sobie, żeby pozostali pięściarze byli właśnie tacy jak on - powiedział Sulaiman.