SOLIS JEDNAK NIC NIE ZROZUMIAŁ

Dwa miesiące temu podczas konwencji IBF w Berlinie promujący Odlaniera Solisa (19-1, 12 KO) Ahmet Oner zapewniał nas "Solis jest już w treningu i waży 113 kilogramów. Kiedy rozpoczynał ten obóz, ważył ponad 120. W końcu zrozumiał, że to jego ostatnia szansa". Jak widać albo promotor kłamał, albo po prostu Solis jest tak głupi i nie wyciąga żadnych wniosków...

Jeden z największych, o ile nie największy talent wagi ciężkiej ostatniej dekady przegrywa po raz kolejny ze swoimi słabościami. Podczas ceremonii ważenia wniósł na skalę 115,9 kilograma, czyli tyle samo co w marcu w ostatnim występie. A wtedy Kubańczyk wyglądał strasznie, męcząc się z przeciętnym Leifem Larsenem.

Dzisiaj wieczorem naprzeciw Solisa stanie Yakup Saglam (29-2, 26 KO), który pomimo świetnego rekordu nie prezentuje sobą absolutnie nic, co mogłoby zagrozić byłemu mistrzowi olimpijskiemu. Ale jeśli Odlanier marzy o wygrywaniu z czołówką, to na pewno będzie w końcu musiał przejść na dietę...