RODRIGUEZ CHCE WALKI Z WARDEM

Redakcja, ESPN

2013-07-18

Edwin Rodriguez (24-0, 16 KO) zbiera łupy po zwycięstwie w turnieju "Million Dollar Super 4" w Monte Carlo. Obchodzący niedawno 28. urodziny pięściarz z Dominikany najpierw pod koniec marca wypunktował Ezequiela Osvaldo Madernę, by w miniony weekend już w pierwszej rundzie dość niespodziewanie odprawić Denisa Graczewa. Dzięki temu na jego konto wpłynęło 600 tysięcy dolarów, a o nim zrobiło się głośno w kontekście przyszłych walk z wielkimi rywalami.

Noszący przydomek "La Bomba" zawodnik już wyznaczył sobie nowy cel - starcie z absolutnym lioderem kategorii super średniej, Andre Wardem (26-0, 14 KO).

- Jestem absolutnie gotowy na taki pojedynek. W przeciągu najbliższych tygodni muszę spotkać się ze swoim promotorem i dokładnie przeanalizować pojawiające się propozycję. Ward jest prawdziwym mistrzem i dlatego właśnie z nim chciałbym się teraz zmierzyć - nie ukrywa Rodriguez. Ale jak widać innego zdania jest promujący go, niezwykle doświadczony Lou DiBella.

- Ward jest naprawdę świetny i gdybym rzucił teraz na niego tak utalentowanego chłopaka, lecz wciąż się jeszcze uczącego, byłbym po prostu głupcem - skomentował taki pomysł DiBella. Co na to jego podopieczny?

- W tej dywizji jest wiele sławnych i poważnych nazwisk. Z każdym z nich chciałbym stanąć twarzą w twarz w ringu. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku dostanę szansę zaboksowania o tytuł mistrza świata. Mogę również przejść w górę do wagi półciężkiej. Teraz przede mną wiele ciekawych możliwości - zakończył Edwin.