PRICE BĘDZIE WALCZYŁ DALEJ, LEWIS POMOŻE

Redakcja, boxingscene.com

2013-07-07

Pomimo druzgocącej porażki w rewanżowej walce z Tonym Thompsonem (38-3, 26 KO), brytyjski kolos David Price (15-2, 13 KO) postanowił nie kończyć kariery, choć zapowiadał, że w przypadku przegranej rozważy taką możliwość.

- Po prostu staram się dojść do ładu z tym, co właśnie wydarzyło się po raz drugi. Muszę zrobić sobie tydzień przerwy i dobrze się zastanowić. Muszę pogodzić się z drugą porażką i kolejnym niepowodzeniem - powiedział rozgoryczony Price, który w drugiej rundzie był bliski wygranej przed czasem.

Przez trzy tygodnie swojemu 30-letniemu rodakowi pomagał dawny wielki mistrz wszechwag - Lennox Lewis, który twierdzi, że David ma papiery na wielkie tytuły. "Lew" nie odwróci się teraz od swojego pupila i postara się pomóc mu w powrocie do gry o wysoką stawkę.

- To była dla niego bardzo ważna walka, więc może o wszystkim zadecydowały nerwy, może miał za niski poziom cukru we krwi. Musimy wyśledzić dokładne przyczyny - uważa Lewis. - Żeby stać się wielkim pięściarzem, musisz mieć dobrą szczękę. Musisz mieć kondycję. Musisz potrafić boksować w dystansie i półdystansie i nie możesz nabawiać się rozcięć. Problemem Davida Price'a jest kondycja i nad tym będziemy pracować.