GOŁOWKIN: MARZĘ O MAYWEATHERZE

Bill Emes, Boxingscene

2013-06-30

Boksując w grupie Universum kariera Giennadija Gołowkina (27-0, 24 KO) toczyła się trochę w zapomnieniu. Kiedy jednak Kazach uwolnił się z kontraktu i zmienił barwy na K-2, świat na nowo pokochał piekielnie mocno bijącego "GGG".

Dziś w nocy Matthew Macklin (29-5, 20 KO) miał w końcu przetestować mistrza świata federacji WBA wagi średniej. Skończyło się tak jak zawsze - nokautem. Kto więc mógłby zatrzymać marsz Gołowkina? On sam marzy o spotkaniu z absolutnym liderem rankingu P4P, genialnym Floydem Mayweatherem Jr (44-0, 26 KO). Giennadij wyraził gotowość zbicia w tym celu ponad trzech kilogramów z wagi średniej do junior średniej.

- Walka z Mayweatherem to moje największe marzenie i gdyby udało się do niej doprowadzić, traktowałbym to jako prezent - nie ukrywa pogromca naszego Grześka Proksy, który odprawiając Macklina w trzeciej rundzie poprawił rekord wszech czasów dywizji średniej, wygrywając dziewiątą kolejną walkę o mistrzostwo świata przed czasem.