CALZAGHE: FROCH WALCZY W TEN SAM SPOSÓB, NA WARDA TO ZA MAŁO

Boxing Clever, boxingscene.com

2013-06-27

Po udanym rewanżu na Mikkelu Kesslerze (46-3, 35 KO) Carl Froch (31-2, 22 KO) intensywnie dąży do rewanżu z Andre Wardem (26-0, 14 KO). W 2011 roku na ringu w Atlantic City "S.O.G" pokonał Anglika jednogłośnie na punkty w finale turnieju "Super Six".

Legenda brytyjskiego boksu - Joe Calzaghe (46-0, 32 KO) - nie daje wielkich szans "Kobrze" na wygraną przy ponownym spotkaniu z Wardem w ringu. Jego zdaniem Anglik jest ograniczony boksersko w stosunku do swojego pogromcy.

- Będzie bardzo trudno o wygraną, bo Carl nie potrafi się dostosować w ringu. Walczy cały czas w ten sam sposób. Zawsze uważałem, że dobry bokser pokona dobrego walczaka. Myślę, że Ward jest wyjątkowym pięściarzem. Nie lubię go oglądać, jednak jest w ring bardzo sprytny. Dobrze porusza się na nogach, ma szybkie ręce, ciężko go trafić, a do tego potrafi walczyć w półdystansie. To byłby dla Frocha bardzo ciężki pojedynek. On musi coś zmienić w swoim stylu. Musi na niego ruszyć od pierwszego gongu. Zauważyłem, że Ward zwalnia pod koniec w swoich walkach. Jeśli "Kobra" będzie nacierał i wciągnie Amerykanina w wojnę, ma szanse na zwycięstwo. Ward jest jednak inteligentny i prawdopodobnie nie dałby sobie narzucić warunków Frocha - ocenił Calzaghe.