ŁAPIN: W TAMTEJ CHWILI SIĘ BAŁEM

Redakcja, eurosport.onet.pl

2013-06-21

Krzysztof Włodarczyk (48-2-1, 34 KO) po pięknej walce pokonał w Moskwie Rachima Czakijewa (16-1, 12 KO) i obronił pas mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBC. Zadowolenia po walce na antenie stacji Polsat Sport nie krył Fiodor Łapin, który zdradził, że miał jednak chwile niepokoju.

Trener polskiego mistrza świata stwierdził, że na taki rozwój walki on i jego podopieczny byli przygotowani. - Wiedzieliśmy, że Czakijew szybko zaczyna i mocno uderza na początku. Krzysiek z kolei na odwrót. Dobrze się dobrali. Generalnie taktyka była właśnie taka, jak widzieliśmy i szczęśliwie wszystko skończyło się tak, jak zakładaliśmy - powiedział Fiodor Łapin.

Szkoleniowiec zdradził, że miał chwilę wątpliwości podczas walki. W początkowych rundach Czakijew mocno obijał Polaka, a ten zasygnalizował, że bolą go żebra.

- Kiedy mi to powiedział, bałem się, że to może być coś poważniejszego. Ale "Diablo" to twardy facet, bardziej wytrzymały od innych bokserów, dlatego jest mistrzem świata - stwierdził Łapin.

Trener Krzysztofa Włodarczyka z uśmiechem przyznał, że czasami miał już dość pracy z polskim pięściarzem. - Z jednej strony, z drugiej kochamy go przecież wszyscy - dodał.