BANKS: INNA DATA, WYNIK TEN SAM

Redakcja, Fightnews

2013-06-17

- Kontuzje są już za mną - zapewnia Johnathon Banks (29-1-1, 19 KO), który w najbliższą sobotę przystąpi do rewanżu z Sethem Mitchellem (25-1-1, 19 KO) podczas gali w Nowym Jorku. Na miejsce przygotowań były rywal naszego Tomka Adamka wybrał sobie ośrodek w Traverse City, oddając tym samym hołd Emanuelowi Stewardowi, który w tym samym miejscu przygotowywał Tommy'ego Hearnsa do pamiętnej potyczki z Sugarem Rayem Leonardem.

- Mitchell na pewno wyjdzie do ringu niezwykle zmotywowany. Zapowiada, iż wyciągnął wnioski z porażki i nie popełni już tych samych błędów, tylko on ciągle rozumuje niczym zawodnicy futbolu amerykańskiego. Przegrało się mecz, obierze się inną taktykę i następnym razem będzie lepiej. Tylko on nie zdaje sobie sprawy z tego, że rywal może być od niego po prostu lepszy. Spodziewam się jedynie, iż tym razem nie będzie już może aż tak agresywny jak w naszym pierwszym spotkaniu - analizuje czołowy zawodnik wagi ciężkiej, a zarazem pierwszy trener panującego króla, Władimira Kliczki.

- Dzięki dzieleniu roli czynnego pięściarza i szkoleniowca spojrzałem na wszystko z trochę innej perspektywy, dzięki czemu jestem teraz lepszym bokserem. Jestem opiekunem najlepszego zawodnika świata, samemu należąc do piątki najlepszych pięściarzy świata. Do dosyć nietypowa i niespotykana sytuacja. Ale dzięki temu, że wciąż jestem czynnym zawodnikiem, jestem również lepszym trenerem i na odwrót - dodał Banks, który przystąpi do rewanżu z Mitchellem w dniu swoich 31. urodzin.

- Zamierzam sprawić samemu sobie piękny prezent. Rewanż to po prostu inna lokalizacja i data, jednak wynik pozostanie ten sam - zapewnił Banks.