WASILEWSKI: SZPILKA SZYBKO DOJRZEWA

Redakcja, Przegląd Sportowy

2013-06-15

- Brian Minto to bokser, który jest groźniejszy gdy rywal go zrani - mówi Andrzej Wasilewski, promotor Artura Szpilki (14-0, 11 KO), w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Dziś wieczorem na gali Wojak Boxing Night w Bydgoszczy "Szpila" zmierzy się z Brianem Minto (37-5, 24 KO).

Jak ważna jest dla Artura Szpilki dzisiejsza walka z Brianem Minto?
Andrzej Wasilewski: Artur jest w tej chwili na takim etapie kariery, że każda walka jest bardzo ważna. W Bydgoszczy musi się dobrze zaprezentować i, co równie ważne, musi uniknąć kontuzji, bo przed nim przecież kolejne starcie, rewanż z Mikiem Mollo w Chicago. Przestrzegałbym jednak przed Minto, bo to bokser, którego trzeba docenić. Zawsze daje z siebie wszystko i, co ciekawe, najgroźniejszy jest, kiedy rywal go zrani.

Nie obawia się pan, że Artur znowu da się sprowokować i skończy się bijatyką?
A.W.:
Powiem tak - nad Arturem pracuje trener Fiodor Łapin i on twierdzi, że Szpilka szybko dojrzewa. I nie mam tu na myśli tylko umiejętności bokserskich, ale przede wszystkim psychikę. Artur pracuje z psychologiem i to daje efekty. Sądzę więc, że nie powinno wydarzyć się nic złego.

Szpilka stwierdził, że ma silniejszych rywali niż Andrzej Gołota czy Tomasz Adamek w analogicznym okresie swoich karier.
A.W.:
I ma rację. Ja uważam, że ma silniejszych przeciwników niż bracia Kliczko, bo proszę spojrzeć z kim się spotykali mając na koncie niewiele ponad dziesięć pojedynków.

Drugim bohaterem gali w Bydgoszczy będzie Paweł Kołodziej, który zmierzy się z Cesarem Crenzem.
A.W.:
Powiem coś, czego pewnie jako promotor nie powinienem mówić: mam wygórowane oczekiwania i chciałbym, żeby Paweł wygrał po efektownym nokaucie. On tego potrzebuje i ja na to czekam.