MAIDANA PRZEŁAMAŁ LOPEZA

Redakcja, Informacja własna

2013-06-09

Po widowiskowym i trudnym pojedynku Marcos Rene Maidana (34-3, 31 KO) zastopował Josesito Lopeza (30-6, 18 KO) w szóstej rundzie, zdobywając przy okazji interkontynentalny pas federacji WBA w wadze półśredniej.

Już na samym początku Lopez dwukrotnie trafił prawym krzyżowym, ale gdy sam przyjął prawy sierpowy na pół minuty przed przerwą, cios ten zrobił na nim dużo większe wrażenie. Dlatego w drugim starciu wydłużył dystans i wykorzystując dużo większy zasięg ramion boksował ciosami prostymi. W pewnym momencie nadział się na prawym sierpowy Maidany i tylko liny uratowały go przed upadkiem.

Josesito nie przestraszył się jednak, konsekwentnie robił swoje i powrócił do gry świetną dla siebie trzecią odsłoną, kiedy kilka razy "odbił" głowę Argentyńczyka długim prawym prostym. Zachęcony takim obrotem spraw po minutowej przerwie ruszył do kontrofensywy, spychając niespodziewanie Maidanę do głębokiej defensywy. Znów trafił kilkoma mocnymi ciosami, lecz teraz już nie bał się wejść w półdystans. Po jego kombinacji prawy podbródkowy-lewy sierp Marcos nawet się lekko zachwiał i wydawało się, że Amerykanin zaczyna przejmować całkowitą kontrolę nad pojedynkiem.

Marcos to jednak wielki wojownik. Po chwilowym kryzysie zmienił trochę taktykę, skupił się na ciosach na korpus, co przyniosło efekty. Po kilku mocniejszych uderzeniach zrobiło się również miejsce by przycelować czymś na górę, zaś walka nabierała rumieńców. Na początku szóstego starcia obaj poszli na otwartą wymianę, co oczywiście wyszło na korzyść takiemu puncherowi jak Maidana. Po 50 sekundach skosił on rywala z nóg obszernym prawym sierpowym, zmuszając sędziego do pierwszego liczenia. Po nim szybko ruszył by dokończyć dzieła zniszczenia i po pół minuty bombardowania przy linach Lou Moret zlitował się nad dzielnym Lopezem, przerywając wszystko w połowie starcia.