RACHIM CZAKIJEW PEWNY SWEGO PRZED WALKĄ Z KRZYSZTOFEM WŁODARCZYKIEM

Redakcja, Fightnews

2013-06-06

- Od momentu zdobycia złotego medalu olimpijskiego w Pekinie pięć lat temu moim jedynym marzeniem było zdobycie zawodowego mistrzostwa świata - mówi potężnie bijący Rachim Czakijew (16-0, 12 KO), który już 21 czerwca w Moskwie zaatakuje Krzysztofa Włodarczyka (47-2-1, 33 KO) i należący do niego od ponad trzech lat tytuł federacji WBC kategorii cruiser, czy też jak kto woli junior ciężkiej.

- To wszystko zajęło mi aż pięć lat, ale w końcu dopiąłem swego i jestem szczęśliwy, że moje marzenia się w końcu spełnią. Włodarczyk to wspaniały mistrz, jednak nigdy jeszcze na swojej drodze nie spotkał kogoś, kto dysponowałby moją siłą i umiejętnościami. Walka nie potrwa długo - zapewniał Rosjanin, który bez względu na wynik tej potyczki będzie musiał się zmierzyć z naszym "Diablo" w rewanżu, co wyraźnie stanowią zapiski w kontrakcie.

- W tej chwili ludzie mówią o trzecim pojedynku Hucka z Afolabim, tylko że spotkanie Czakijewa z Włodarczykiem będzie dużo ciekawsze. Bo moim zdaniem to właśnie Rachim jest dziś najlepszym zawodnikiem świata i nic nie ujmując Huckowi oraz Afolabiemu, to Czakijew mógłby pokonać jednego i drugiego tej samej nocy - dodał równie pewny siebie promotor Wiaczesław Karakasz.

Przypomnijmy, że Włodarczyk zdobył pas WBC w maju 2010 roku wygrywając przez TKO w ósmej rundzie z Giacobbe Fragomenim. Od tego czasu cztery razy skutecznie go bronił przed zakusami pretendentów.