DeGALE: JEŚLI POKONAM FROCHA, JEGO KARIERA BĘDZIE SKOŃCZONA

James DeGale (15-1, 10 KO) coraz częściej prowokuje swojego rodaka, mistrza IBF oraz WBA Super wagi super średniej, Carla Frocha (31-2, 22 KO). Anglik twierdzi, że jest w stanie zakończyć karierę "Kobry". "Chunky" w najbliższą sobotę zaliczy kolejny zawodowy występ. Jego oponentem w obronie tytułu WBC Silver będzie Stjepan Bozić (26-6, 17 KO), który notabene pokonał Frocha w ćwierćfinale Mistrzostw Europy.

- On pokonał wielkiego Carla Frocha w boksie amatorskim, zatem nie mogę go lekceważyć. Mogę walczyć z Frochem gdziekolwiek, kiedykolwiek, jednak moim zdaniem on nie podejmie wyzwania. On twierdzi, że zakończy moją karierę, jednak ja myślę odwrotnie. Jeśli ja go pokonam, jego kariera będzie skończona - twierdzi DeGale.

Bozić na konferencji prasowej nie był tak rozmowny, jak jego rywal i przestrzega DeGale'a przed lekceważeniem.

- Szanuję dokonania DeGale'a, to mistrz olimpijski. Tego tytułu nie da się zdobyć bez odpowiednich umiejętności. Rozumiem jego parcie na walkę z Frochem, jednak przed nim walka ze mną. James musi być w wybornej formie - powiedział Bozić.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Eternal1920
Data: 06-06-2013 19:23:15 
Jeśli doszło by do tej walki to nie widzę innego rozstrzygnięcia niż wygrana Carla Frocha przez KO/TKO.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 06-06-2013 20:39:40 
Kakietek też pokonał dwa razy Frocha na amatorce i co z tego ?
DeGale móglby zawalczyć ze Stieglietzem
 Autor komentarza: anonim1928
Data: 06-06-2013 20:40:03 
Niech najpierw się Grovesowi zrewanżuje dopiero potem szczeka...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.