Nie można zaczepiać Tysona Fury'ego (21-0, 15 KO) i myśleć, że ten nie odpowie w ciągu najdalej kilkunastu godzin. Brytyjskiemu olbrzymowi nie spodobały się niepochlebne komentarze Deontaya Wildera (28-0, 28 KO), który głośno zastanawiał się, czy Fury odważy się na pojedynek z Davidem Hayem (26-2, 24 KO).
- Widzę, że Deontay Wilder uwielbia całować tyłek Davida Haye'a. Pobiłem już najlepszych amerykańskich ciężkich! Reszta jest do niczego. Nie walczyłeś z nikim. Ty i Haye jesteście parą dziwek, mógłbym pokonać was obydwu tej samej nocy - w swoim stylu odpowiada 25-letni Fury.