FROCH NIE WYKLUCZA TRZECIEJ POTYCZKI Z KESSLEREM

Redakcja, www.skysports.com

2013-06-01

Wobec niewielkiego prawdopodobieństwa nakłonienia Andre Warda (26-0, 14 KO)  do rewanżu na terenie Anglii, Carl Froch (31-2, 22 KO) skłania się do pomysłu trzeciego spotkania z Mikkelem Kesslerem (46-3, 35 KO). Dwa tygodnie temu pięsciarze dali niezapomnianą wojnę, którą jednogłośnie na punkty wygrał "Kobra". W pierwszym pojedynku w 2010 roku górą był Duńczyk. Trzecia potyczka ostatecznie wyjaśniłaby, kto jest lepszy i z pewnością znów dostarczyłaby wiele emocji.

- Jeśli znów zawalczę z Kesslerem, będzie podobnie - znów bez wyraźnego faworyta. Myślę, że wygrałbym ponownie, jednak nigdy nie wiadomo. Każdy, kto przyszedł na naszą ostatnią walkę, chce zobaczyć ją znów. Ci, co ją przegapili, będą mieli okazję przyjść na trzecią potyczkę. Nie jestem pewien, czy Kessler chce trzeciego spotkania, jednak jego styl i mój styl gwarantują niezapomniane widowisko. Wolę walczyć z nim, niż z Andre Wardem, ponieważ Amerykanin nie lubi walczyć i używa swoich trików przez całą walkę i wygrywa. To nie podoba się kibicom i ciężko z kimś takim boksować. Stając w ringu z Kesslerem mam pewności, że on zrobi wszystko, by zwyciężyć i da mi prawdziwą walkę. Właśnie w takich pojedynkach chcę brać udział - powiedział Froch.