SZPILKA vs ZIMNOCH W LUTYM NA POLSAT BOXING NIGHT

Redakcja, Informacja własna

2013-05-29

Próbując potwierdzić nasze informacje na temat okoliczności odwołania listopadowego terminu walki Artura Szpilki (14-0, 11 KO) z Krzysztofem Zimnochem (15-0-1, 11 KO) skontaktowaliśmy się z Tomaszem Babilońskim, promotorem Zimnocha, który poinformował nas, że właśnie spotkał się z szefem stacji Polsat Sport Marianem Kmitą i podjęto wstępne ustalenia w sprawie nowego terminu tego oczekiwanego przez wielu kibiców w Polsce pojedynku.

Do walki Szpilki z Zimnochem może dojść podczas kolejnej gali z cyklu Polsat Boxing Night w połowie lutego przyszłego roku. Rozważane są różne lokalizacje, m.in. Ergo Arena w Gdańsku oraz Atlas Arena w Łodzi, które znakomicie sprawdziły się już w trakcie poprzednich imprez tego cyklu. Starcie Szpilki z Zimnochem byłoby walką wieczoru na gali Polsatu.

- Przeczytałem na bokser.org informację o astronomicznej kwocie, oczekiwanej przez Szpilkę. Nie chciałbym tego komentować, natomiast chcę mocno podkreślić, że dla Krzyśka walka ze Szpilką ma przede wszystkim wymiar ambicjonalny. Tu nie chodzi o pieniądze, ale jest to dla niego sprawa honoru, zwłaszcza po tych obraźliwych nagraniach video, prezentowanych przez Artura w internecie. Zimnoch po prostu chce wyjść do ringu i pokazać Szpilce gdzie raki zimują. Jestem właśnie po spotkaniu z panem Marianem Kmitą i doszliśmy do porozumienia, które mam nadzieję zaakceptuje też Szpilka i dojdzie do tej oczekiwanej przez kibiców walki na wielkiej arenie w ramach kolejnej gali Polsat Boxing Night. Nie chcąc wchodzić w niuanse finansowe na tym etapie negocjacji mogę powiedzieć tylko, że Polsat podchodzi realistycznie do tej kwestii. Jak sądzę ta walka ma wymiar równie ambicjonalny dla Szpilki, zresztą wielokrotnie o tym mówił, więc teraz obu zawodnikom pozostaje jedynie wygranie ich najbliższych pojedynków i mogą spotkać się w ringu w lutym. Nie będzie to więc znaczące przesunięcie w czasie, czego się obawiałem i mamy szansę zaprezentować się w znacznie lepszej lokalizacji, biorąc pod uwagę spodziewaną frekwencję kibiców na tej walce. Wierzę, że więcej zmian terminu już nie będzie - stwierdził w rozmowie z naszym serwisem Tomasz Babiloński.