WILDER: WCIĄŻ CHCĘ WALKI Z CHISORĄ

Deontay Wilder (28-0, 28 KO) odpowiedział promotorowi Derecka Chisory (16-4, 10 KO), Frankowi Warrenowi, który zagroził Amerykaninowi sądem za komentarze, jakie Warren nazwał ''obraźliwymi'. ''Bronze Bomber'' krytykował w nich m.in. decyzję Warrena o przedwczesnym ogłoszeniu walki Wilder-Chisora. Ten pojedynek nie odbędzie się w najbliższym czasie, gdyż z powodu kłopotów z prawem (oskarżeń o pobicie kobiety) Amerykanin nie może opuszczać Stanów Zjednoczonych.

- Kocham pomysł walki z Chisorą. To wspaniały pojedynek dla nas obu. Kocham również Anglię. Ludzie naprawdę interesują się tutaj boksem i mam na Wyspach wielu fanów. W boksie bywa jednak tak, że ponoszą nas emocje i wypowiadamy się pod wpływem chwili. Wciąż chcę walki z Chisorą, Frank musi przestać płakać. Nie jestem zły z powodu tego, co mówią o mnie ludzie. To część boksu. Mam nadzieję, że stoczę walkę 13 lipca w Nowym Jorku. Nie wiem jeszcze, z kim się zmierzę, ale mój menadżer Jay Deas zaakceptował wszystkie nazwiska, które zostały nam wstępnie przedstawione - powiedział Wilder.