FROCH vs KESSLER: OSTATNIE SŁOWA

Redakcja, Daily Star

2013-05-25

Carl Froch (30-2, 22 KO) już wystarczająco mocno podgrzał atmosferę przed dzisiejszym rewanżem z Mikkelem Kesslerem (46-2, 35 KO), ale jeszcze po ceremonii ważenia szeptał mu coś na ucho. Co mówił?

- Opowiadałem mu o pierwszym pojedynku i o tym, czego spodziewam się za drugim razem. To była wymiana zdań dwóch prawdziwych wojowników. Przygotowałem najlepszą formę swojego życia, ale wiem też co powinienem robić by tym razem zwyciężyć - przekonuje "Kobra".

- Kessler nie powinien być zbytnio odważny, bo czeka go przykra niespodzianka. Już się gotuję w środku i nie mogę się doczekać wyjścia na ring - zapewnia Froch. Jego rywal natomiast dużo spokojniej reaguje w tych ostatnich godzinach.

- Lubię Carla z jednego powodu. On naprawdę wychodzi między liny żeby się bić, podobnie jak ja. Nie unikamy walki. Jestem przygotowany na pełen dystans i wiem co powinienem robić, by to moja ręka została podniesiona do góry - odpowiada Duńczyk.