HARRISON ZNÓW ZMIENIŁ ZDANIE

Redakcja, Informacja prasowa

2013-05-21

To już się robi śmieszne, choć z drugiej strony można się było tego spodziewać. Po kilku nokautach i kilku deklaracjach o zakończeniu kariery, niezawodny Audley Harrison (31-7, 23 KO) zapowiedział właśnie po raz kolejny swój powrót. Tę "sensacyjną" wiadomość ogłosił dzisiaj.

- Kiedy podjąłem decyzję o zakończeniu kariery zdawałem sobie sprawę z tego, że będzie trudno. Biłem się z myślami i rozmawiałem na ten temat z wieloma osobami, zarówno z rodziny, jak i Davidem Haye'em czy Lennoxem Lewisem. Ale narodziny mojego syna pomogły mi podjąć ostateczną decyzję. Nie mogłem powiedzieć synowi za ileś lat, że tak po prostu się poddałem. Jak mogę ze wszystkim skończyć, skoro wiem na pewno, że coś jeszcze we mnie pozostało? Jeśli się nie podniosę i nie spróbuję raz jeszcze, wówczas wszystko co robiłem dotąd straci sens. Nie mogę się przecież pożegnać z ringiem po tak słabym występie jak ostatnio. Nie wiem kiedy powrócę między liny, lecz mam nadzieję, że już wkrótce - zapowiedział mistrz olimpijski sprzed trzynastu lat.

Przypomnijmy, iż Harrison w ostatni weekend kwietnia został zdemolowany przez Deontaya Wildera w zaledwie 70 sekund.