MATTHYSSE: NIE CHCĘ BYĆ NOWYM PACQUIAO, CHCĘ WALCZYĆ ZE STARYM!

Redakcja, Informacja własna

2013-05-21

Kolejne nokauty na coraz lepszych rywalach w wykonaniu Lucasa Matthysse (34-2, 32 KO) zaimponowały mediom i kibicom do tego stopnia, że argentyński puncher został okrzyknięty nowy Mannym Pacquiao (54-5-2, 38 KO). Genialny Filipińczyk przed wielu laty przebył tę samą drogę i szturmem wdarł się do czołówki P4P, w której pozostaje zresztą do dzisiaj.

30-letni Matthysse czuje się zaszczycony, kiedy porównuje się go do słynnego "Pacmana", ale na konferencji prasowej po zdemolowaniu Lamonta Petersona (31-2-1, 16 KO) przyznał, że wolałby zmierzy się z Mannym Pacquiao zamiast być uznawanym za jego nowe wcielenie.

- Czuję się bardzo szczęśliwy, kiedy ludzie porównują mnie do Manny'ego Pacquiao, ale chciałbym się z nim zmierzyć - oświadczył skromny i małomówny Argentyńczyk, który ma już na rozkładzie takie nazwiska jak Peterson, Soto, Olusegun, Corley i Harris, a przecież na liście powinni się także znaleźć Zab Judah oraz Devon Alexander (zwłaszcza on...), którzy w kontrowersyjnych okolicznościach wygrywali z Lucasem na swoim terenie.