ANDRE WARD WRACA WE WRZEŚNIU I NAMIERZA CHAVEZA JUNIORA

Redakcja, Ring TV

2013-05-13

Absolutny lider kategorii super średniej - Andre Ward (26-0, 14 KO), jeszcze w styczniu poddał się operacji kontuzjowanego prawego barku, a dwa miesiące temu wznowił lekkie treningi. Dziś natomiast poinformował, że na ring powróci we wrześniu.

Przypomnijmy, iż Amerykanin został pozbawiony pasa WBC i nadano mu status "Mistrza w zawieszeniu" przez kontuzję, która uniemożliwia obowiązkową obronę tytułu. Do walki o wakujący tytuł wyznaczono Sakio Bikę (31-5-2, 21 KO) oraz Marco Antonio Peribana (20-0, 13 KO).

- Jeśli nie przydarzy się nic nieprzewidzianego, to zostanę jeszcze w limicie wagi super średniej. Nie powinienem mieć raczej problemów ze zbiciem zbędnego balastu. Wciąż pracujemy nad dokładną datą mojego powrotu, ale będzie to wrzesień - powiedział Ward, któremu od pierwszego dnia od kontuzji towarzyszyła kamera. Dzięki temu powstał film dokumentalny o championie, jego rehabilitacji i drodze powrotnej na ring.

- Zależy nam na tym, by kibice mogli obejrzeć ten dokument jeszcze przed moją wrześniową walką. Zobaczycie tam wiele ciekawych i prawdziwych scen - nie ukrywa mistrz olimpijski z Aten.

Wracając do pojedynku Biki z Peribanem, Andre nie jest zadowolony z odebraniem mu tymczasowo tytułu, lecz nie robi z tego powodu tragedii.

- To mi aż tak bardzo nie przeszkadza, chociaż mam swoje przemyślenia na ten temat. To nie jest jednak odpowiedni moment, bym się tym dzielił z innymi - dodał Ward.

Na wrześniowy termin kandydatura Julio Cesara Chaveza Jr (46-1-1, 32 KO) oczywiście odpada, ale po ewentualnym sukcesie Meksykanina 3 sierpnia przeciwko Murrayowi bądź Verze, a także zwycięskim powrocie Warda, ci dwaj panowie mogą skrzyżować rękawice w kolejnym pojedynku.

- Chavez podobno zmienia kategorię na wyższą, a przecież niedawno mnie wyzwał do walki. Jeśli naprawdę zdecyduje się na taki krok, wówczas do naszego spotkania będzie musiało dojść. Moglibyśmy się zmierzyć pod koniec tego roku bądź w pierwszym kwartale następnego - uważa Ward.