KONCZ: PACQUIAO ZGADZA SIĘ NA PODZIAŁ 60/40 NA KORZYŚĆ FLOYDA

Redakcja, I Film London

2013-05-05

Kilka dni temu Floyd Mayweather (44-0, 26 KO) przyznał w jednym z wywiadów, że przed porażką przez nokaut Manny'ego Pacquiao (54-5-2, 38 KO) w ostatnim występie, on sam zaoferował mu aż 40 milionów dolarów za walkę. Filipińczyk wtedy odrzucił tę propozycję, chcąc równego podziału na każdej płaszczyźnie. Kiedy jednak został znokautowany przez Juana Manuela Marqueza, jego akcje znacznie spadły i teraz postanowił spuścić z tonu by stawić czoła "Pięknisiowi". Tak przynajmniej twierdzi doradca "Pac-Mana", Michael Koncz.

- Jesteśmy naprawdę otwarci na ten pojedynek. Zawsze zresztą go chcieliśmy, a teraz wszystko będzie już zależało od samego Floyda. Manny już wcześniej potwierdził, iż zgadza się na ustępstwa. Wyraża także zgodę na testy krwi, ale tylko pod warunkiem, że takim samym testom podda się Mayweather. Zgodzimy się na wszystko, na co zgodzi się on. Ponadto zgodzimy się na podział zysków 60/40 na jego korzyść - powiedział Koncz.

Przypomnijmy, iż nad ranem czasu polskiego Mayweather pokonał jednogłośnie na punkty Roberta Guerrero, rozpoczynając tym samym umowę na sześć występów dla stacji Showtime. Tymczasem Pacquiao należy do grupy Top Rank sławnego promotora Boba Aruma, który związany jest z konkurencyjną HBO. I właśnie to może się okazać przeszkodą nie do przejścia...