KLICZKO CHWALI PIANETĘ

Redakcja, Informacja własna

2013-05-05

- Chciałbym podziękować Pianecie za tę walkę. Wielu jest takich, którzy potrafią dużo gadać, ale kiedy przyjdzie co do czego, niewielu jest potem gotów wyjść ze mną do ringu. Francesco natomiast nie tylko podjął rękawice, ale jeszcze sam dążył do tej konfrontacji. Jest naprawdę bardzo dzielnym facetem, o czym świadczy wygrana walka z rakiem. Tuż po zakończeniu pojedynku podszedłem do niego i powiedziałem mu, że jest dla mnie prawdziwym wzorem do naśladowania, cokolwiek by się nie zdarzyło w przyszłości. Rak to najgorszy z możliwych rywali, a jemu się udało - powiedział po zwycięstwie Władimir Kliczko (60-3, 51 KO), który pozostał mistrzem wszechwag według organizacji WBA, WBO i IBF. Co warte odnotowania, jego wygrana nad Francesco Pianetą (28-1-1, 15 KO) była już czternastą udaną obroną tytułu. I choć przeprawę z Włochem miał stosunkowo łatwą, to po wszystkim bardzo chwalił postawę pretendenta.

- Jestem przekonany, że Francesco się dziś bardzo dużo nauczył i wyciągnie odpowiednie wnioski. To była dla niego świetna lekcja i kiedyś prawdopodobnie zostanie jeszcze mistrzem świata - dodał Ukrainiec.