MARES: MUSZĘ TRZYMAĆ SIĘ TAKTYKI

Redakcja, Informacja własna

2013-05-03

Niepokonany Abner Mares (25-0-1, 13 KO) podjął decyzję o przenosinach do kategorii piórkowej. Meksykanin od razu przystąpi do walki mistrzowskiej z doświadczonym rodakiem, Danielem Ponce De Leonem (44-4, 35 KO), który dzierży pas WBC.

Mares nie zamierzał marnować czasu na oswajanie się z nową kategorią wagową, bo wierzy w swoje umiejętności.

- Chcę dać kibicom to co kochają. Jestem typem zawodnika, który chce wyzwań. To szansa wywalczenia mojego trzeciego tytułu, musiałem się zgodzić. Nie mogłem odmówić, prosić o łatwiejszą walkę. To nie w moim stylu. Chcę walk z najlepszymi. Nikt nie ma wątpliwości, Ponce De Leon jest wymagający, jednak mam wystarczające umiejętności do pokonania go - twierdzi Mares.

Meksykanin będzie starał się trzymać planu nakreślonego przez sztab trenerski, jednak wie, że w ringu górę może wziąć jego bojowy charakter.

- To mi się zdarzało w przeszłości. Ten tłum, ta atmosfera udziela się mi i zapominam o wszystkim. Gdy słyszę kibiców skandujących "Mexico!" i moje nazwisko, wtedy moja latynoska krew przejmuje kontrolę i chcę się bić. Muszę jednak walczyć mądrze. Mój przeciwnik jest wymagający, bije mocno. Nie mogę na to pozwolić. Walczyć mądrze, trzymać się planu i wygrać - powiedział Mares.