CUNNINGHAM: FURY POWINIEN ZOSTAĆ ZDYSKWALIFIKOWANY

Redakcja, DogHouseBoxing

2013-05-01

Już półtora tygodnia minęło od porażki Steve'a Cunninghama (25-6, 12 KO) z Tysonem Fury (21-0, 15 KO), z którą Amerykanin wciąż nie może się pogodzić. Były dwukrotny mistrz świata kategorii cruiser jest zdania, że Anglik powinien zostać zdyskwalifikowany za akcję kończącą pojedynek, kiedy lewym przedramieniem odpychał rywala, a prawym sierpem go znokautował.

- Nikt nie chciał walczyć z tym facetem z powodu jego rozmiarów. Zresztą nikogo innego nam nie zaproponowano. To było dla mnie prawdziwe wyzwanie by udowodnić ludziom, że jestem prawdziwym "ciężkim". To wiele dla mnie znaczyło i trenowałem wyjątkowo mocno. Od początku wierzyłem, iż jestem w stanie go pokonać i chyba to pokazałem. Położyłem go na deski obszernym prawym sierpowym, a właśnie tę akcję trenowaliśmy wspólnie z Nazimem Richardsonem podczas przygotowań. Przed walką on nazywał mnie zawodnikiem wagi półciężkiej, jednak gdy już padł na matę po moim prawym, nagle zaczął panikować i faulować. Do tej pory boli mnie szyja, po tym jak jedną ręką mnie odpychał, a drugą uderzał. Lewym przedramieniem przysłonił mi wszystko i nawet nie widziałem tego nokautującego ciosu. Sędzia nie powinien mnie wyliczyć do dziesięciu, tylko zdyskwalifikować Fury'ego - wścieka się Cunningham.

- Jeszcze nigdy nie brałem udziału w walce z taką ilością fauli. Zasady i reguły zostały wprowadzone z jakiś powodów. Szkoda więc, że nie wiedziałem przed pojedynkiem, iż będziemy walczyć bez reguł. Fury już po pierwszej rundzie powinien zostać ukarany ostrzeżeniem za odepchnięcie mnie po gongu na przerwę. To by pokazało, że sędzia panuje nad sytuacją, a widocznie nie panował - dodał "USS".