- Mogę zrobić wiele rzeczy inaczej niż jego dotychczasowi rywale. Pokażę mu coś, czego jeszcze dotąd nie widział. On mnie lekceważy, a ja jestem od niego młodszy i silniejszy. Po przestudiowaniu jego wcześniejszych występów widzę pewne rzeczy, jakie postaram się wykorzystać. To człowiek tak samo jak ja, ma swoje wady i zamierzam to udowodnić w ringu - zapowiada Robert Guerrero (31-1-1, 18 KO), który w najbliższą sobotę w hotelu MGM Grand w Las Vegas skrzyżuje rękawice z genialnym Floydem Mayweatherem (43-0, 26 KO).
- Miguel Cotto w ostatnim występie przeciwko niemu przeprowadził wiele ciekawych akcji. Przyswoiłem sobie te rzeczy i chcę je powtórzyć, choć jestem zupełnie innym pięściarzem. Czuję się gotowy by 4 maja zostać nowym królem rankingu P4P. To czas mojej chwały - przekonuje "Duch".