Oleg Maskajew (37-7, 28 KO) nie składa broni i po zwycięstwie w grudniu nad porozbijanym Owenem Beckiem, teraz kontynuuje swój powrót na szczyt wagi ciężkiej. A przecież kiedyś zaszedł na samą górę, będąc przez moment nawet mistrzem świata federacji WBC.
44-letni Rosjanin kolejny pojedynek stoczy 26 maja w Sarańsku. Jego przeciwnikiem będzie również mający dawno najlepsze czasy za sobą, coraz mniej ekskluzywny journeyman - Jason Gavern (21-14-4, 10 KO).