GŁÓWNI BOHATEROWIE GALI W SHEFFIELD NA OSTATNIEJ KONFERENCJI PRASOWEJ

Redakcja, Informacja prasowa

2013-04-25

- To moja pierwsza zawodowa walka w Sheffield, dlatego szykuję coś ekstra dla kibiców w tym mieście. Obóz przebiegł świetnie, a ja mam za sobą około 180 rund ciężkich sparingów z dobrymi zawodnikami. Pracowałem dużo nad kondycją, ponieważ mój trener nigdy nie ściąga stopy z gazu. Zrobił wszystko by dopilnować, żebym już nigdy nie popełnił takich samych błędów jak w przeszłości. Starego Amira już nie ma, on zniknął. To już przeszłość. Zobaczycie za to nowego mnie i mam nadzieję, że polubicie mój nowy styl - mówił dziś na ostatniej konferencji prasowej przed walką Amir Khan (27-3, 19 KO), który za dwa dni skrzyżuje rękawice z byłym dwukrotnym mistrzem świata wagi lekkiej, Julio Diazem (40-7-1, 29 KO).

- Przejąłem Amira po wybitnym trenerze, jakim jest bez wątpienia Freddie Roach, ale chciałem wprowadzić do jego boksu wiele zmian, a on okazał się bardzo otwarty na te zmiany. Przede wszystkim tym razem pomiędzy jedną a drugą walką nie poszedł z wagą aż tak w górę jak to się działo wcześniej. Dzięki temu poprawi swoją kondycję - zapewnia nowy szkoleniowiec Anglika, Virgil Hunter.

- Na rok czasu zrobiłem sobie przerwę, by powoli powrócić do wielkiego boksu. Każdy już uważał, że mój czas się skończył i powinienem dać sobie spokój. Tymczasem ja dalej robię swoje i jestem tu, gdzie tak naprawdę powinienem być. Khan to prawdziwy twardziel i wojownik, mający serce lwa. Dlatego moim celem będzie złamanie jego psychiki i serca, a potem zranienie go. Amir jest moim biletem do jeszcze większych potyczek - dodał od siebie skazywany przez większość ekspertów na porażkę Meksykanin.

Przypomnijmy, że bezpośrednią transmisję z tej gali przeprowadzi Orange Sport. Początek relacji od 23:00.