DONAIRE POCZEKA NA 'RIGO' W PIÓRKOWEJ

Luis Sandoval, Boxingscene

2013-04-23

Jeszcze rano zza oceanu dochodziły głosy o tym, że Nonito Donaire (31-2, 20 KO) mógłby pozostać w kategorii super koguciej, o czym wspomniał promujący go Bob Arum. Sam zawodnik jednak ma inne zdanie na ten temat i choć pała rządzą rewanżu na Guillermo Rigondeaux (12-0, 8 KO), to nie chce już zamęczać organizmu zbijaniem kilogramów i wieczną dietą.

- Kolejne zbijanie wagi do limitu 122. funtów mogłoby się odbić na mnie bardzo niekorzystnie. Dlatego zaczekam na "Rigo" w dywizji piórkowej, bądź w jakimś umówionym limicie. W głębi serca jestem przekonany o tym, że on nie jest ode mnie ani szybszy, ani silniejszy. Po prostu był mądrzejszy w tym pojedynku. Dotąd zawsze słuchałem się swojego narożnika i studiowałem swoich rywali. Tym razem zrobiłem inaczej. Nie zlekceważyłem przeciwnika, trenowałem ciężko, ale popełniłem błąd - przyznał słynący z nokautującego ciosu Donaire.