Po lekcji boksu od naszego "Mastera" ostro do gry powraca Juho Haapoja (20-3-1, 13 KO). Fin w przeciągu sześciu tygodni zanotował drugie zwycięstwo przed czasem i wkrótce pewnie znów dostanie jakąś ciekawą propozycję.
Wczoraj wieczorem w swojej ojczyźnie Haapoja już pod koniec pierwszej rundy zastopował Włocha Michele De Meo (13-6, 4 KO), którego trzy lata temu w czwartej odsłonie odprawił również Łukasz Janik.