MOSLEY: TROUT vs CANELO JAK WINKY vs TITO

Redakcja, FightHype

2013-04-19

Fachowcy głowią się nad możliwym przebiegiem walki i wynikiem sobotniej walki unifikacyjnej w wadze junior średniej. Champion federacji WBC, Saul "Canelo" Alvarez (41-0-1, 30 KO), zmierzy się z mistrzem WBA Austinem Troutem (26-0, 14 KO) i tak naprawdę nikt nie ma pewności co do tego, jak potoczy się ten pojedynek. W odróżnieniu od ekspertów, Shane Mosley (46-8-1, 39 KO) miał okazję poznać obydwu zawodników. Oto jego opinia.

- Austin Trout był moim sparing partnerem, kiedy przygotowywałem się do walki z Luisem Collazo. On i Gato Figueroa mi pomagali. Trout jest bardzo zwodniczy... Już wtedy ważył jakieś 164 funty i musiał zbijać do junior średniej. Canelo jest nieco niski, a Trout to duży junior średni, który z powodzeniem mógłby rywalizować w wadze średniej. To będzie trudniejsze niż Canelo i Oscar przewidują - twierdzi "Sugar" Shane.

- Trout jest wysoki. Nie wydaje się jednak aż tak wysoki, ale ma ma długie ramiona. Jego ręce mogłyby należeć do faceta, który ma jakieś 185 cm wzrostu. Właśnie to sprawiło problemy Cotto i to może sprawić ogromne problemy Canelo. On może zlekceważyć Trouta, a ten jest szybki i silny. W tej walce trochę skłaniam się ku niemu, ale widownia wyrównuje szanse - dodaje Mosley.

- Canelo to wielka gwiazda. Dysponuje dobrą szybkością i siłą, ale jego problelem może być brak aktywności. Canelo musi robić więcej, bo jeśli będzie się nastawiał tylko na ostatnie 30 sekund jak w walce ze mną, to Austin Trout go pokona, bo nie będzie stał przed nim. Canelo musi wywierać presję, mnóstwo presji, a to nie jest łatwe ze względu na styl Trouta - ocenia legendarny Amerykanin.

41-letni weteran porównuje sobotni pojedynek do starcia pomiędzy Winky Wrightem a Felixem Trinidadem, gdzie portorykański puncher nie miał niczego do powiedzenia.

- Mimo wszystko skłaniam się ku zwycięstwu Austina, bo dobrze go znam. Znam też Canelo, ale Austin jest naprawdę dobry. To naprawdę dobry bokser. Dla mnie ta walka przypomina pojedynek Winky'ego z Felixem Trinidadem. Winky do znudzenia zarzucał go prawym prostym i po prostu go wypunktował. Canelo niczego nie dokona, jeśli nie wejdzie w półdystans. To będzie dobra walka. To naprawdę interesujące, jak się potoczy.