FLOYD, MARTINEZ I GGG NA RADARZE TROUTA

Luis Sandoval, boxingscene.com

2013-04-15

Austin Trout (26-0, 14 KO) długo pozostawał anonimowy dla większości kibiców, którzy jeszcze rok temu uważali go za najsłabszego mistrza świata wagi junior średniej. W najbliższą sobotę "No Doubt" zmierzy się w pojedynku unifikacyjnym z Saulem Alvarezem (41-0-1, 30 KO) i niezależnie od wyniku będzie mógł powiedzieć, że w ciągu pięciu miesięcy stanął w szranki z dwoma największymi nazwiskami w limicie 154 funtów.

Amerykanin całkowicie skupia się na walce z "Canelo", ale nie unika odpowiedzi, kiedy pyta się go o dalsze plany. Na celowniku Trouta znajdują się Floyd Mayweather (43-0, 26 KO), Sergio Martinez (50-2-2, 28 KO) i Giennadij Gołowkin (26-0, 23 KO).

- W junior średniej jest wiele ciekawych nazwisk, to mocna kategoria. Jeśli nie w limicie 154 funtów, mogę walczyć w wadze średniej. Jest Maravilla Martinez, GGG, Macklin, Murray - wymienia Austin, dochodząc w końcu do nazwiska Mayweather. - To byłoby fajne. Chcę być najlepszy bez podziału na kategorie. Kogo ludzie uważają za najlepszego obecnie? Mayweathera. Właśnie dlatego on też jest na mojej liście, najpierw jednak muszę uporać się z Canelo. Floyd walczy raz w roku, nie będę przecież tyle czekał. Martinez też jest w rankingu P4P. Mogę wyjść do ringu z każdym, kto uważa się za najlepszego, żeby udowodnić swą wartość.