DONAIRE SIĘ TŁUMACZY

Redakcja, Informacja prasowa

2013-04-14

- Nie odczułem ani razu jego siły, aż do ostatniej rundy. A tak w ogóle, to jakiś czas temu zerwałem więzadła w ramieniu i od trzech pojedynków walczę już z kontuzją. Muszę poddać się operacji - mówił Nonito Donaire (31-2, 20 KO) po zakończonej nad ranem czasu polskiego potyczce z Guillermo Rigondeaux (12-0, 8 KO), tłumacząc swoją słabszą postawę i porażkę z Kubańczykiem.

- Nie chciałbym jednak, byście odbierali to jako jakąś formę wymówki. Po prostu przegrałem, ale teraz mam w planach nabranie jeszcze masy ciała i kolejny skok do wyższej kategorii. W tym limicie już się bardzo męczę. Zależy mi oczywiście na rewanżu z "Rigo" za tę porażkę. Przyznam, iż nie studiowałem jego wcześniejszych walk i to był mój błąd - dodał smutny Filipińczyk.