WASILEWSKI: WAWRZYK POWALCZY O PAS, SZPILKĘ CZEKA CIĘŻKA WALKA

Tomasz Kalemba, eurosport.onet.pl

2013-04-12

Bardzo aktywna jest w tym roku grupa Ulrich KnockOut Promotions. Wszystko wskazuje na to, że w odstępie miesiąca dwóch pięściarzy z tej stajni stoczy walkę o pas mistrza świata. Najpierw 17 maja w Moskwie do starcia o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej stanie Andrzej Wawrzyk (27-0, 13 KO), którego rywalem będzie Aleksander Powietkin (25-0, 17 KO). Z kolei 22 czerwca, także w stolicy Rosji, mistrzowski pas ma bronić Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (47-2-1, 33 KO), a rywalem ma być Rachim Czakijew (16-0, 12 KO). Nie wolno też zapominać o Arturze Szpilce, którego już za tydzień (20 kwietnia), czeka ciężka przeprawa z Tarasem Bidenką. O najbliższych planach grupy Eurosport.Onet.pl rozmawiał z Andrzejem Wasilewskim, jednym ze współwłaścicieli Ulrich KnockOut Promotions.

Trochę nieszczęśliwie się ostatnio składało, bo mamy jedynego polskiego mistrza świata w boksie, który jednak nie walczy zbyt często. Teraz zanosi się w końcu na starcie Krzysztofa Włodarczyka z Rachimem Czakijewem. Czy to będzie jedyna walka "Diablo" w tym roku?

- Absolutnie nie. Krzysiek koniecznie musi stoczyć w tym roku jeszcze jedną walkę. Tak się złożyło, że w ostatnim czasie nie miał on zbyt wielu okazji do boksowania. Najpierw Jean-Marc Mormeck zablokował termin grudniowy, potem styczniowy. W końcu ta walka nie doszła do skutku. Zrobił się marzec i wtedy zaczęliśmy intensywnie negocjować z Rachimem Czakijewem. Kilka miesięcy straciliśmy przez Mormecka.

Wygląda na to, że w tym roku wasza grupa - Ulrich Knockout Promotions - ma bardzo ambitne plany. Przecież coraz głośniej jest o walce o pas mistrza świata Andrzeja Wawrzyka.

- Mimo, że termin walki z Aleksandrem Powietkinem jest wyznaczony na 17 maja, to czekamy jeszcze chwilę z decyzją, ale wszystko wskazuje na to, że obaj pięściarze skrzyżują rękawice w Moskwie w starciu o mistrzostwo świata.

A co zatem z Damianem Jonakiem czy Pawłem Kołodziejem? Oni też dostaną szansę walki o mistrzowski pas w tym roku?

- W przypadku Pawła Kołodzieja ciężko w tej chwili cokolwiek powiedzieć, bo w federacji, na którą najbardziej liczyliśmy, czyli IBF, stracił pozycję pretendenta do walki o tytuł przez kontuzję. W tej chwili jest na drugim miejscu. Pierwszy jest Rosjanin Aleksander Aleksiejew i on będzie miał pierwszeństwo walki z Yoanem Pablo Hernandezem. Kubańczyk, który jest mistrzem świata, ma z kolei złamaną rękę. Nie wiadomo zatem co się wydarzy. Jeśli chodzi zaś o Damiana Jonaka, to jest on bardzo wysoko w rankingach, ale ta kategoria wagowa jest bardzo mocno obsadzona. Czekamy zatem na to, aż zrobi się miejsce dla niego.

Podobno Jonak miał ostatnio ofertę walki na gali HBO, ale została ona odrzucona.


- Zgadza się. Tyle tylko, że nie była to walka mistrzowska. Pewnie rozpatrywalibyśmy tę walkę bardzo mocno, ale Damian niebawem przechodzi zabieg operacji łokcia. W związku z tym ciężko było jechać w takim stanie i walczyć ze wschodzącą gwiazdą boksu amerykańskiego Williem Nelsonem. Nie było zatem innej możliwości, jak tylko odmówić.

Przed nami jednak kolejne wielkie wydarzenie w Polsce. Ponownie w naszym kraju - na gali w Rzeszowie - zobaczymy Artura Szpilkę, który wydaje się, że jest takim koniem pociągowym grupy?

- Sportowo na pierwszym miejscu w naszej grupie jest zdecydowanie mistrz świata Krzysztof Włodarczyk. Oczywiście Artur ma wielką popularność w naszym kraju. Szczególnie w internecie, w którym jest znakomicie promowany. Do tego budzi skrajne emocje - i te bardzo pozytywne, i negatywne. Kibice powinni się cieszyć, że w w polskim boksie zawodowym, który ma coraz wyższą pozycję w świecie, jest zawodnik o tak ostrym charakterze.

Starcie Szpilki z Tarasem Bidenką, to taka przymiarka do bardzo poważnych rywali?

- Na pewno Artur nigdy nie boksował z tak solidnym pięściarzem. Ukrainiec był kiedyś bardzo solidnym pięściarzem amatorskim, a potem udanie prezentował się na zawodowym ringu. Ma 33 lata, a więc jest w najlepszym wieku dla wagi ciężkiej. Bidenko dysponuje bardzo solidnym rzemiosłem bokserskim jeszcze z czasów amatorskich. Sami jesteśmy bardzo ciekawi tej walki. Jestem nawet przekonany, że to będzie bardzo ciężkie starcie dla Artura.