Większość bokserów, nawet w najwyższych dywizjach, marzy o pieniądzach, jakie zarabia debiutant Shiming Zou (1-0). Za swoją pierwszą walkę jedyny chiński zawodowiec zarobił 300 tysięcy dolarów, a przecież stoczył tylko 4 rundy z przeciętnym rywalem.
W drugim występie Zou dostanie już pół miliona. Nie ma się co dziwić - jego pierwszą walkę oglądało podobno 300 milionów ludzi. Skoro już na samym początku kariery Shiming ściąga przed ekrany takie tłumy rodaków, można sobie tylko wyobrazić, jaką kwotę otrzyma za walkę o tytuł mistrza świata...