KHAN: NIE MOGĘ POZWOLIĆ SOBIE NA PRZEGRANĄ

Edward Chaykovsky, boxingscene.com

2013-04-07

Amir Khan (27-3, 19 KO) powoli odbudowuje swoją pozycję po dwóch porażkach z rzędu. Kolejnym krokiem w karierze "King Khana" będzie występ w ojczyźnie. 27 kwietnia były mistrz wagi junior półśredniej stanie w ringu z Julio Diazem (40-7-1, 29 KO) z Meksyku.

Do niedawna kreowany na wielką gwiazdę boksu zawodowego Khan nie chce pozwolić sobie na kolejną porażkę, która zrujnowałaby jego karierę. Pięściarz jest zadowolony ze współpracy z nowym trenerem Virgilem Hunterem, który pomaga mu eliminować jego błędy.

- Nie mogę przegrać ponownie, to by mnie zniszczyło. Potrzebowałem kogoś takiego jak Virgil, by powiedział wprost co jest nie tak. Popełniałem wiele błędów, których nie próbowałem poprawić. Obwiniam siebie, bo mogłem wiele rzeczy zrobić inaczej. W Wild Card musiałeś udowodnić, jaki jesteś odważny. To słynny gym i wszystkie oczy zwrócone są na ciebie. Jesteś mistrzem i nie chcesz wyglądać głupio lub jak przeciętniak. Każdy chce pokonać cię na sparingu. W Wild Card wojowałem z każdym - powiedział Khan.