WILLIAMS WIERZY W SZANSE HAYE'A

Redakcja, Fightnews

2013-04-04

Nie tylko kibice, ale również Danny Williams (44-16, 33 KO) jest podekscytowany powrotem do akcji swojego rodaka, Davida Haye'a (26-2, 24 KO). Dawny pogromca samego Mike'a Tysona oraz pretendent do tronu federacji WBC wierzy, że "Hayemaker" to najlepszy kandydat z Wysp Brytyjskich na odzyskanie tytułu mistrza świata wszechwag.

- David cały czas ma jeszcze sporo do zaoferowania. Jest bardzo silny, szybki, ma czym przyłożyć i świetnie się porusza w ringu. Jeśli przyjrzeć się obecnej sytuacji w wadze ciężkiej, to po braciach Kliczko i właśnie nim jest potem prawdziwa przepaść. Sytuacja w królewskiej kategorii nie jest ciekawa i David zniszczyłby całą resztę. Tak więc życzyłbym sobie, by Haye zapomniał o krajowej scenie i zajął się odzyskaniem tytułu światowego. David Price i Tyson Fury to są jeszcze dzieciaki, zaś Haye to były lider kategorii cruiser oraz mistrz świata wagi ciężkiej według WBA. On wie co musi robić i na pewno jest jeszcze w stanie odzyskać pas. Do tego ma za sobą świetnego menadżera w osobie Adama Bootha, który dobierze dla niego odpowiednich rywali. Witalij wyglądał już na starego podczas wygranego pojedynku na punkty z Dereckem Chisorą. Jego czas się kończy, a Haye z pewnością mógłby go teraz pokonać - uważa Williams, który choć kiedyś należał do ścisłej czołówki, to w ostatnich czternastu pojedynkach poniósł aż dziesięć porażek, z czego sześć pod rząd.