HOPKINS ZAINSPIROWAŁ ZABA

Redakcja, The Ring

2013-03-29

Zab Judah (42-7, 29 KO) był wściekły kiedy Danny Garcia (25-0, 16 KO) wycofał się z pojedynku kilka tygodni temu, ale ostatecznie obaj panowie skrzyżują rękawice 27 kwietnia podczas gali w Nowym Jorku. 35-letni pięściarz z Brooklynu "na stare lata" zmienił swoje podejście do życia i wierzy, że to pomoże mu odebrać rywalowi pasy federacji WBA i WBC kategorii junior półśredniej.

- Zmieniłem się, ale tak naprawdę się zmieniłem. Już nie imprezuję, nie piję ani nie palę. Przejąłem styl życia prawdziwego sportowca, bo to przecież dzięki temu Bernard Hopkins w wieku 48 lat jest w stanie zdobywać mistrzostwo świata. Doszedłem do tego trochę zbyt późno, ale czuję się mocny i gotowy do akcji. Garcia nie wniesie do ringu nic, czego nie widziałem wcześniej u swoich rywali. Nie jest w stanie mnie niczym zaskoczyć, a ja zamierzam go nieźle przetestować. Mogę z nim wymieniać ciosy, albo mogę boksować technicznie - zapewnia dawny mistrz dwóch dywizji.

Judah odniósł się również do odwołania w ostatnim momencie walki zakontraktowanej pierwotnie na 9 lutego. Bo Zab ma swoje zdanie na ten temat.

- Oni pewnie liczyli na to, że powróci "stary" Judah, który znów zacznie imprezować i szybko straci formę. Ale ta przerwa nie wpłynęła na mnie w żaden sposób niekorzystnie, gdyż ciągle sparuję z najlepszymi możliwymi partnerami. Nadchodzi czas wyroku - odgraża się "Super".