GUERRERO: BÓG MNIE TU PRZYSŁAŁ, BYM UPOKORZYŁ MAYWEATHERA

Robert Guerrero (31-1-1, 18 KO) już kilka razy zaskoczył kibiców i ekspertów światowego boksu. Co prawda niemal nikt nie daje mu szans w starciu z Floydem Mayweatherem (43-0, 26 KO), do jakiego dojdzie 4 maja w MGM Grand w Las Vegas, ale "Duch" wierzy w sprawienie niespodzianki.

- Jestem podekscytowany zbliżającą się walką. Nie mogę się już doczekać by stanąć naprzeciw Floyda, gdyż mam zamiar zszokować świat. Dużo już o tym opowiadałem, a teraz zbliża się powoli czas, by wyjść do ringu i zrobić to w rzeczywistości. Co prawda wielu ludzi ma mnie za szaleńca, lecz moim zdaniem to oni są zwariowani mówiąc o mnie w ten sposób. Przyjrzyjcie się historii mojej żony. Modliła się do Boga o uzdrowienie i udało się. Kiedy naprawdę mocno się w coś wierzy, wówczas cuda się zdarzają. Dlatego mówię wam, że pokonam Mayweathera. Wierzę iż wszystko dzieje się z jakiejś przyczyny, a Bóg przysłał mnie tu po to, bym upokorzył Floyda. I tak się stanie - zapewniał Guerrero podczas specjalnej konferencji prasowej promującej ten pojedynek.