SOLIS CHWALI LARSENA

Redakcja, eastsideboxing.com

2013-03-24

W piątkowy wieczór na gali w Berlinie cień wielkiego amatora Odlaniera Solisa (19-1, 12 KO) pokonał po 12. bezbarwnych rundach Norwega Leifa Larsena (17-1, 14 KO). Tym samym Kubańczyk zdobył tytuł IBF Inter-Continental wagi ciężkiej, jednak udowodnił, że nie należy na niego stawiać w walkach z czołówką.

"La Sombra" chwalił swojego ograniczonego acz ambitnego oponenta i jak sam przyznaje, dawno nie otrzymał tak potężnych ciosów w ringu.

- Muszę przyznać, że Larsen był jednym z najtrudniejszych przeciwników z jakimi miałem okazję znaleźć się w ringu. Trafiłem wieloma ciężkimi ciosami. On zdołał przyjąć je wszystkie i oddawał. Dawno nie boksowałem z kimś bijącym tak mocno. To dobry pięściarz. Dla mnie liczył się powrót na ring i wygrana. Teraz chcę boksować częściej - mówił Solis.

Jego promotor Ahmet Oner w swoim stylu chwalił podopiecznego, który według zdecydowanej większości kibiców dał jedną z najgorszych walk w karierze.

- Nie doceniałem Larsena. To duży i silny zawodnik i jestem przekonany, że mógłby wygrać z wieloma pięściarzami z czołówki. To był dobry i ważny test dla Solisa i myślę, że świetnie zaprezentował się w pierwszych rundach. W drugiej fazie pojedynku zrobił wystarczająco dużo, by utrzymać zwycięstwo. Odlanier potrzebuje częstych występów, wtedy wejdzie w swój właściwy rytm. Powinniśmy zakontraktować mu walkę w przeciągu dwóch, trzech miesięcy - dodał Oner.